Spodziewamy się, że nasze relacje z Rosją pozostaną wyzwaniem, ale jesteśmy na to przygotowani - oświadczył w środę na konferencji prasowej w Brukseli sekretarz stanu USA Antony Blinken, który brał tam udział w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO.

"Wszyscy spodziewamy się, że nasze relacje z Rosją pozostaną wyzwaniem w dającej się przewidzieć przyszłości. Ale jesteśmy na to przygotowani" - oznajmił szef amerykańskiej dyplomacji na konferencji prasowej w Brukseli. Blinken brał udział w dwudniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO.

"Możemy jednak mieć nadzieję na relacje z Rosją, które są przewidywalne i stabilne. Zamierzamy angażować Rosję w sposób, który chroni nasze interesy (...). Ale nawet jak będziemy pracować z Rosją, żeby realizować interesy nasze i Sojuszu, (...) to będziemy też pociągać ją do odpowiedzialności za bezwzględne i wrogie działania" - zapewnił Blinken.

"Myślę, że już to zademonstrowaliśmy. Zwłaszcza przedłużając (układ) Nowy START o pięć lat, ale też poprzez działania, które podjęliśmy, pociągając Rosje do odpowiedzialności. Jedną ze sfer, gdzie mamy obopólny interes, jest stabilność strategiczna. (...) Jest to w interesie USA, naszych sojuszników i - nie mogą mówić za Rosję - ale też w interesie Rosji" - oświadczył szef amerykańskiej dyplomacji.

Stany Zjednoczone zdecydowały na początku lutego o przedłużeniu na pięć lat układu z Rosją z 2010 roku o ograniczeniu zbrojeń strategicznych Nowy START.

Układ Nowy START (o dalszej redukcji i ograniczeniu ofensywnych zbrojeń strategicznych) został podpisany w kwietniu 2010 roku w Pradze przez ówczesnych prezydentów USA i Rosji, Baracka Obamę i Dmitrija Miedwiediewa. Wszedł w życie w lutym 2011 roku. Zakłada znaczną redukcję pocisków i głowic nuklearnych po obu stronach. Pozwala też na 18 inspekcji obiektów wojskowych rocznie

"Prezydent USA Joe Biden mówi jasno od dłuższego czasu, że jego zdaniem Nord Stream 2, to zły pomysł. Powiedziałem to bezpośrednio (niemieckiemu) ministrowi spraw zagranicznych Heiko Maasowi, także powiedziałem jasno, że (...) zaangażowanie w budowę gazociągu jest zagrożone amerykańskimi sankcjami" - oświadczył Blinken.

Podkreślił, że USA różnią się z Niemcami w sprawie podejścia do projektu. Zdaniem Blinkena, Nord Stream 2 dzieli Europę i wystawia Ukrainę na "rosyjskie manipulacje".

Powiedział też, że gazociąg Nord Stream 2, to projekt wbrew europejskim celom bezpieczeństwa energetycznego.