Strona niemiecka po naszym ostrym proteście wyraziła ubolewanie i przekazała przeprosiny. Uważam sprawę za wyjaśnioną - powiedział szef MSWiA Tomasz Siemoniak, odnosząc się do incydentu przerzucenia migrantów przez niemiecką policję. Szef MSWiA poinformował też, że będzie rozmawiał o incydencie z Osinowa w piątek w Berlinie podczas spotkania z minister spraw wewnętrznych Niemiec.

Siemoniak został zapytany o incydent w Osinowie Dolnym (woj. zachodniopomorskie), gdzie niemiecka policja pozostawiła pięcioosobową rodzinę Afgańczyków, której odmówiono wjazdu do Niemiec.

Szef MSWiA przypomniał, że Polskę obowiązuje umowa z Niemcami o readmisji.

Siemoniak o umowie z Niemcami

"Jeśli chodzi o osoby zatrzymane na terenie Niemiec, które mają polskie dokumenty, bo na przykład przekroczyły nielegalnie granicę z Polską, to takie osoby są przekazywane stronie polskiej. I te liczby były takie same w zeszłym roku, za poprzedniegorządu. To wszystko jest w ramach procedur" – zapewnił.

Siemoniak o incydencie przerzucenia rodziny migrantów do Polski

Zaznaczył, że incydent przerzucenia rodziny migrantów do Polski spotkał się z protestem naszych władz.

"Strona niemiecka, po naszym ostrym proteście, też na szczeblu premiera Tuska, który rozmawiał na ten temat z kanclerzem Scholzem, wyraziła ubolewanie i przekazała przeprosiny" – mówił.

Zdaniem Siemoniaka sytuacja ta nie powinna się wydarzyć.

"Strona niemiecka zapewniła, że był to jednorazowy incydent, po prostu błąd niemieckich policjantów" – powiedział.

Siemoniak o słowach Mateckiego

Szef MSWiA zapytany o słowa posła Dariusza Mateckiego (Suwerenna Polska, klub PiS), że rozmawiał z niemieckimi funkcjonariuszami i oni mu powiedzieli, że przerzucenie migrantów z Niemiec do Polski to "nie jednorazowy incydent, ale masowy proceder".

"Przywołuje pan nazwisko osoby, która jest niewiarygodna, chodzi po dachach, w związku z tym proszę go nie przywoływać na konferencjach prasowych jako jakiegoś autorytetu" – odpowiedział Siemoniak. "To, że ktoś mówi, że rozmawiał z policjantami, to tylko znaczy, że mówił (...). Ja polegam na informacjach polskich służb" – zastrzegł.

Siemoniak o przeprosinach z Niemiec

"Otrzymaliśmy pisemne, obszerne wyjaśnienie strony niemieckiej z przeprosinami i wyrazami ubolewania. Również na poziomie Straży Granicznej, na poziomie roboczych kontaktów, takie przeprosiny zostały przekazane. Ten temat musi się jutro znaleźć, natomiast jest to fragment większego tematu współpracy ze stroną niemiecką (...). Uważam sprawę (...) za wyjaśnioną" – mówił.

Siemoniak o planach rozmowy w Berlinie

Zaznaczył, że na spotkaniu w Berlinie chce poruszyć także temat kontroli na granicy polsko-niemieckiej tych, którzy wjeżdżają do Niemiec.

"To oczywiście ma swoje uzasadnienie związane z mistrzostwami Europyw piłce nożnej i zaostrzonymi rygorami, ale uważam, że to jest temat, który dotyczy tysięcy naszych obywateli, którzy po prostu czekają w kolejkach. Na pewno to poruszę" – zapewnił.

Autorzy: Iwona Żurek, Marcin Chomiuk