Jak wynika z ustaleń reportera "Superwizjera" TVN, prokuratura wszczęła na nowo śledztwo w sprawie zakupu Pegasusa. Dochodzenie, jak podaje telewizja, prowadzi zespół do spraw Funduszu Sprawiedliwości.

Postępowanie dotyczące zakupu Pegasusa zostało podjęte na nowo, a następnie zostało dołączone do śledztwa zespołu badającego działalność Funduszu Sprawiedliwości - przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.

Rzecznik uzupełnił, że w tym postępowaniu zespół będzie zajmował się wyłącznie kwestią zakupu, a nie używania tego oprogramowania, a wcześniej w tej sprawie wydana została odmowa w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie.

Śledztwo w sprawie Pegasusa

Jak informowaliśmy ostatnio, posłowie z komisji śledczej zażądali od służb wydania dowodów dotyczących operacji z użyciem szpiegowskiego systemu. Ich analiza może jednak potrwać nawet całą kadencję.

Komisja śledcza ma wyjaśnić mechanizmy inwigilacji stosowane przez służby od 16 listopada 2015 r.

"Komisja ma ustalić, kto odpowiadał za zakup Pegasusa od izraelskiej firmy NSO Group oraz innych podobnych narzędzi. Komisja ma też sprawdzić, czy działania operacyjno-rozpoznawcze prowadzone przy ich pomocy były legalne, a także to, czy zgodne z prawem było finansowanie zakupu tego systemu. Przypomnijmy: oprogramowanie miało być zakupione z Funduszu Sprawiedliwości" - pisała Anna Wittenberg.