Praktycznie pewnym stało się, że nowy rząd zostanie utworzony przez dotychczasową opozycję. Mało jednak mówi się, jaki jest rozkład sił do sejmu w poszczególnych komitetach. Którzy politycy weszli do Sejmu? Kto uzyskał najwięcej głosów?
Na podstawie analizy wyników głosowania można wyciągnąć wiele wniosków. Jednym z nich jest pytanie – którzy politycy cieszą się największym poparciem oraz jak dużymi klubami będą dysponowały partie. Odpowiedź może nie być jednoznaczna, ponieważ wielu przyszłych posłów nie należy do żadnej partii.
Posłowie z komitetu wyborczego PiS będą posiadali 13 bezpartyjnych posłów, natomiast w przypadku KO ich liczba to aż 22 osoby! Pozostałe partie również wprowadzą kilku takich polityków do Sejmu.
W PiS sporą część nowych posłów stanową członkowie Suwerennej Polski – 18 posłów, Partii Republikańskiej – 4 posłów oraz KUKIZ ’15 – 2 posłów. W Koalicji Obywatelskiej znaczną część reprezentuje PO – to aż 122 posłów, Nowoczesna i Zieloni dodadzą od siebie tylko kilka osób.
Koalicja Hołowni i Kosiniaka-Kamysza wprowadzi do sejmu – kolejno 31 i 27 posłów.
Jaki polityk otrzymał największą liczbę głosów?
Zdecydowanym liderem w liczbie oddanych na niego głosów okazał się bezapelacyjnie lider PO – Donald Tusk. Zdeklasował on konkurencję, zyskując poparcie 539 tys. głosów. Jego największy konkurent – Jarosław Kaczyński – otrzymał ich 177 tys. Inni politycy, którzy cieszyli się dużą popularnością, otrzymali:
- - Barbara Nowacka – prawie 140 tys. głosów,
- - Małgorzata Wasserman – 126 tys. głosów,
- - Mateusz Morawiecki – 117 tys. głosów,
- - Borys Budka – ok. 100 tys. głosów,
- - Bartłomiej Sienkiewicz – ok. 100 tys. głosów,
- - Zbigniew Ziobro – 75 tys. głosów,
Do sejmu udało się również dostać listowym „celebrytom”: dziennikarzowi Bogusławowi Wołoszańskiemu oraz byłemu trenerowi skoczków narciarskich Apolloniuszowi Tajnerowi.
W przypadku liderów Trzeciej Drogi, poparcie wygląda następująco: Szymon Hołownia – 80 tys. głosów, a Władysław Kosiniak-Kamysz 50 tys. głosów. Imponującym wynikiem może pochwalić się również jeden z liderów Konfederacji – Sławomir Mentzen, który przekroczył barierę 100 tys. głosów, potwierdzając tym samym, że stanowi mocne ogniwo polskiej polityki.