W Polsce trzeba bronić patriotyzmu, bo przez lata ludzie, którzy byli przy władzy, z patriotyzmem walczyli; w Polsce jest rzeczywiście potężny obóz zdrady narodowej, który dzisiaj zabiega o władzę - mówił w niedzielę w Zawichoście wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.

"To bardzo ważna sprawa, żeby nasze społeczeństwo, które przez dziesięciolecia żyło w przeświadczeniu - i to było przeświadczenie powszechne - że czas wojen się skończył, żeby uświadamiało sobie, że niestety tak nie jest" - mówił wicepremier na pikniku wojskowym w miejscowości Zawichost (woj. świętokrzyskie).

Podkreślił, że jest to "straszliwie bolesna" prawda. "Ale mamy wojnę bardzo niedaleko od naszych granic. Właściwie tuż, tuż od naszych granic. I nie ma żadnej gwarancji, że pewnego dnia - nie chcę mówić, że to będzie jutro, czy za tydzień, czy za miesiąc, czy nawet za rok - ale, że któregoś dnia to się stanie, można powiedzieć przesunie także i tu. I dlatego musimy być silni" - oświadczył.

"Musimy być silni przede wszystkim poprzez naszą armię, poprzez jej rozbudowę, poprzez jej uzbrojenie, najnowocześniejsze, najmocniejsze, jakie dzisiaj jest na świecie, ale także poprzez jej siłę duchową, moralną. Bo broń nie zastąpi człowieka. Trzeba umieć walczyć. Trzeba chcieć walczyć. A żaby chcieć walczyć w obronie ojczyzny, to trzeba być polskim patriotą" - podkreślił.

"I ten patriotyzm w Polsce trzeba budować, trzeba go bronić, bo przez lata ludzie, którzy mieli w Polsce i mają po dziś dzień ogromne wpływy, a często byli przy władzy, z patriotyzmem w istocie walczyli" - mówił, zaznaczając, że na ogół nie robili tego wprost.

"Ale cała ta kampania pedagogiki wstydu, to nieustanne przypominanie w sposób wyolbrzymiony, albo w ogóle wymyślony, kłamliwy, jakichś złych elementów w życiu naszego narodu, to było nic innego, jak taka próba stłamszenia nas: jesteście gorsi, musicie się podporządkować innym, nieprawda, że walczyliście bohatersko o niepodległość w II wojnie światowej. Tak naprawdę - bo do tego się posuwano - byliście razem z Hitlerem" - kontynuował wicepremier. Zaznaczył, że takie słowa padały, nawet tu w Polsce.

"To wszystko ma nas rozbijać, osłabiać, a Polska musi być zjednoczona, musi być silna i musi wiedzieć, kto jest kto. Ktoś tutaj powiedział wśród państwa, (że) zdrajców trzeba tępić. Tak. Trzeba ich moralnie tępić, bo w Polsce jest rzeczywiście potężny obóz zdrady narodowej, który dzisiaj zabiega o władzę" - powiedział Kaczyński. (PAP)

Autor: Daria Kania, Wiktor Dziarmaga

dka/ itm/