Szef MON Mariusz Błaszczak polecił realizację wniosku Komendanta Straży Granicznej i wysłanie dodatkowych żołnierzy wydzielonych do patrolowania pogranicza polsko-białoruskiego oraz uczestniczących w operacji "Bezpieczne Podlasie" - poinformował PAP we wtorek resort obrony.

- Ze względu na dynamiczną sytuację na granicy polsko-białoruskiej i wniosek Komendanta Straży Granicznej o zwiększenie zaangażowania w ochronę granicy, minister obrony narodowej polecił realizację wniosku i wysłanie dodatkowych żołnierzy wydzielonych do patrolowania pogranicza polsko-białoruskiego oraz uczestniczących w operacji "Bezpieczne Podlasie" - poinformowało MON.

Komendant Główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga wystąpił w poniedziałek do MON o przesunięcie kolejnego tysiąca żołnierzy na granicę polsko-białoruską. Obecnie działania SG na tej granicy wspiera ok. 2 tysięcy żołnierzy.

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik na konferencji z udziałem szefa SG powiedział, że nadal rośnie presja migracyjna na granicy z Białorusią, a cały proceder jest organizowany przez białoruskich pograniczników, bez udziału których "nie byłoby możliwości przejścia".

Wiceszef MSWiA powiedział też, że na granicy z Białorusią rośnie agresja wobec polskich funkcjonariuszy SG, polskich żołnierzy i policjantów - rzucane są w ich kierunku butelki, kamienie, konary. Przywołał m.in. czerwcowy incydent, gdy z białoruskiej strony, być może z użyciem broni pneumatycznej lub palnej, wystrzelony został przedmiot, który przebił szyby w samochodzie SG.

Wąsik wskazywał też, że aby umożliwić migrantom przejście, białoruskie służby próbują uszkadzać zaporę granicy z użyciem elektronarzędzi czy siłowników. Dodał, że polskie służby w niektórych miejscach umacniają zabezpieczenia dodatkowymi zwojami concertiny, wzmacniają też ochronę rzecznych odcinków granicy. "Potrzebujemy dużo więcej sił na granicy" - powiedział Wąsik informując o wniosku komendanta SG do MON.

Daria Al Shehabi

dsk/ mok/