Rząd będzie nadal stabilizował ceny energii i paliw - zapowiedział w środę podczas konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.

Rzecznik rządu wskazał, że ceny paliw w Polsce nie były zawyżane, o czym świadczy fakt, że "Polska ma jedne z niższych cen w Unii Europejskiej". Dodał, że miernikiem cen jest również ilość paliwa, którą można było kupić za minimalne wynagrodzenie za rządów PO oraz obecnie. "To porównanie będzie pokazywało jaka wygląda sytuacja" - powiedział.

Podkreślił, że rząd stara się stabilizować ceny na wszystkich nośnikach energii. "Dlatego wprowadziliśmy maksymalne ceny energii elektrycznej i gazu, zamroziliśmy ceny dla gospodarstw domowych. "Niższe stawki VAT zamieniliśmy na mechanizm bardzie korzystny. Będziemy stabilizować ceny energii i paliw w dalszym zakresie" - wskazał.

Rzecznik rządu był również zapytany o zarzuty prezesa NIK Mariana Banasia ws. uniemożliwienie kontrolerom NIK przeprowadzenia kontroli w PKN Orlen oraz zastraszania kontrolerów NIK. W odpowiedzi Müller zaznaczył, że "nie wie" jak wyglądała kontrola, ale - jak zaznaczył - "nawet NIK musi działać w granicach i na podstawie prawa".

"To nie jest tak, że Najwyższa Izba Kontroli może wszystko. Ona może tyle, ile jej ustawa pozwala w określonych okolicznościach i określonej procedurze, również zawiadamiania. To nie jest nadzorca, który może zrobić wszystko" - ocenił.

Jak zaznaczył rzecznik, jeśli istnieje spór kompetencyjny, od tego jest sąd, by finalnie ocenił, czy procedury były przeprowadzone zgodnie z prawem.

Od 1 stycznia 2023 r. ponownie stosowana jest podstawowa 23 proc. stawka VAT na paliwa. 30 grudnia 2022 r. PKN Orlen obniżył hurtowe ceny paliw o ok. 12 proc. Ceny detaliczne nie uległy większym zmianom.(PAP)

autorki: Ewa Wesołowska, Longina Grzegórska-Szpyt

ewes/ lgs/ drag/