Polska wydala 45 rosyjskich szpiegów udających dyplomatów; z pełną konsekwencją i determinacją rozbijamy agenturę rosyjskich służb specjalnych w naszym kraju - podkreślił minister koordynator służb specjalnych, szef MSWiA Mariusz Kamiński.

"Polska wydala 45 rosyjskich szpiegów udających dyplomatów. Z pełną konsekwencją i determinacją rozbijamy agenturę rosyjskich służb specjalnych w naszym kraju" - napisał Kamiński na Twitterze.

Rzecznik ministra Stanisław Żaryn na środowym briefingu poinformował, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przygotowała listę zidentyfikowanych 45 osób pracujących w Polsce pod tzw. przykryciem dyplomatycznym. "To są osoby, które funkcjonują w ramach statusu dyplomatycznego, ale de facto prowadzą działalność wywiadowczą przeciwko Polsce" - podkreślił.

Jak podkreślił, na liście są funkcjonariusze służb specjalnych Federacji Rosyjskiej i osoby z nimi współdziałające. Wyjaśnił też PAP, że na liście są tylko Rosjanie, którzy w Polsce przebywali w ramach rosyjskiej misji dyplomatycznej.

Żaryn zaznaczył na briefingu, że szef ABW, przekazując listę we wtorek do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, "wniósł jednocześnie o spowodowanie pilnego wydalenia tych osób z terenu RP". "Czekamy na dalsze informacje, które będą podawane przez MSZ" - powiedział rzecznik.

Jak dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna" od osoby z kręgów rządowych Polska chciała, żeby była to "skoordynowana akcja" krajów europejskich. Nie udało się w tej kwestii jednak uzyskać porozumienia z innymi krajami.

28 lutego amerykańska misja dyplomatyczna przy ONZ poinformowała o rozpoczęciu procesu wydalania 12 rosyjskich dyplomatów określonych mianem "agentów wywiadu". Według rosyjskich źródeł dyplomatycznych misja Rosji przy ONZ liczy 100 osób. USA poinformowało, że krok ten był planowany od wielu miesięcy.

4 marca ministerstwo spraw zagranicznych Czarnogóry poinformowało o uznaniu jednego z rosyjskich dyplomatów za osobę niepożądaną. Jego działania uznano za "niezgodne z Konwencją Wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych".

14 marca MSZ Słowacji podało informację o wydaleniu trzech rosyjskich dyplomatów. Krajowa Agencja Kryminalna Słowacji (NAKA) zatrzymała tego dnia pułkownika ministerstwa obrony, członka Słowackiej Służby Informacyjnej (SIS) oraz osobę związaną z nieczynnym już dezinformacyjnym portalem internetowym. Zatrzymani za przekazywanie informacji rosyjskiemu wywiadowi mieli otrzymywać pieniądze od pracownika ambasady Rosji na Słowacji.

"Solidaryzując się z Ukrainą, która doświadcza bezprecedensowej rosyjskiej agresji militarnej, Litwa wydaliła czterech rosyjskich dyplomatów" – podało 18 marca litewskie ministerstwo spraw zagranicznych.

Po trzech dyplomatów wydaliły także Łotwa i Estonia.

10 rosyjskich dyplomatów, za działalność niezgodną ze statusem dyplomaty, wydalono tego dnia również z Bułgarii. Decyzję podjęto na podstawie informacji, że wspomniani dyplomaci prowadzili na bułgarskim terytorium działalność niezgodną z Konwencją Wiedeńską o dyplomatycznych stosunkach.