Podczas wyborczej gorączki każda z frakcji próbuje ściągnąć na siebie uwagę kandydatami do Parlamentu Europejskiego, wobec których trudno zachować obojętność. W Brukseli już teraz nie brakuje jednak polityków wyróżniających się - choć nie zawsze pozytywnie - na tle pozostałych deputowanych.
Kliknij na zdjęcie, aby przejść do galerii
1
Zbigniew Ziobro.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 zdobył mandat w okręgu wyborczym Kraków otrzymując 335 933 głosów, co stanowiło drugi wynik w kraju (za Jerzym Buzkiem z PO). W PE zasiadł w Komisji Prawnej. Najlepszym podsumowaniem jego kadencji jest jednak miejsce jakie zajął w rankingu europosłów "Polityki" (w tym zestawieniu był ostatni). Być może w Brukseli radziłby sobie lepiej, gdyby nie jego - głośne swego czasu - problemy z angielskim.
Flickr.com
2
Béla Kovács (ur. 25 lutego 1960 w Budapeszcie) – węgierski polityk, poseł do Parlamentu Europejskiego VII kadencji.
Europoseł z Węgier był jednym z obserwatorów referendum w sprawie odłączenia Krymu od Ukrainy. Przedstawiciel Jobbiku jak zwykle okazał niezależność od tzw mainstreamu przekonując, że referendum było legalne i prawidłowo przeprowadzone.
ShutterStock
3
Andreas Mölzer (ur. 2 grudnia 1952 w Leoben) – austriacki polityk i dziennikarz, poseł do Parlamentu Europejskiego VI i VII kadencji.
W 2004 roku z listy FPÖ został wybrany do Parlamentu Europejskiego. W 2009 roku skutecznie ubiegał się o reelekcję. Zasiadł m.in. w Komisji Spraw Zagranicznych. W 2014 roku miał być liderem listy wyborczej swojego ugrupowania - został jednak zmuszony do rezygnacji z kandydowania po tym, jak w jednej z publicznych wypowiedzi porównywał Unię Europejską z III Rzeszą. Nazwał także wspólnotę "konglomeratem czarnuchów".
Wikimedia Commons
4
Mary Honeyball (ur. 12 listopada 1952 w Weymouth) – brytyjska działaczka społeczna i polityk, posłanka do Parlamentu Europejskiego V, VI i VII kadencji.
Podczas gdy pozostali parlamentarzyści kłócili się czy prostytucji należy zakazać, czy może całkowicie ją zalegalizować - brytyjska socjalistka znalazła trzecią drogę. Zaproponowała, by same świadczenie kontrowersyjnych usług było dopuszczalne, a karać należałoby wyłącznie klientów prostytutek.
Wikimedia Commons
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję