Republika Czeska znalazła zagraniczne źródła na pozyskanie amunicji artyleryjskiej, która może zostać dostarczona na Ukrainę - poinformował w sobotę na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwie prezydent Petr Pavel. Minister obrony Jana Czernochova odmówiła podania, jakie to kraje.

Według czeskich mediów Pavel powiedział, że Czechy wiedzą, skąd można pozyskać 0,5 mln sztuk amunicji kalibru 155 mm i 300 tys. sztuk amunicji kalibru 122 mm.

Pociski artyleryjskie kalibru 155 mm są uważane za znormalizowaną amunicję w krajach Paktu Północnoatlantyckiego. Z kolei pociski o kalibrze 122 mm są używane - na przykład - w postsowieckich haubicach.

Czeski prezydent oświadczył w Monachium, że Ukrainę trzeba wspierać bronia i amunicją ze wszystkich dostępnych źródeł. Warunkiem pozyskania pocisków, o tórych mówił Pavel, ma być uzgodnienie finansowania z USA, Niemiec, Norwegii lub innych państw.

Minister Czernochova przekazała, że kraje, które mogłyby współpracować w zakresie dostaw amunicji na Ukrainę, uzależniły swój udział od nieujawniania szczegółów na ich temat.

Według mediów może chodzić o Turcję, Koreę Południowa lub Republikę Południowej Afryki.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)

ptg/ mal/