Pięciu migrantów, wśród nich trzymiesięczne niemowlę, utonęło próbując dotrzeć do Grecji, gdy ich motorówka przewróciła się u wybrzeży Turcji - poinformowała w czwartek agencja prasowa Dogan. Dwie osoby uznano za zaginione.

Łódź zatonęła w środę wieczorem ok. 500 metrów od brzegu koło miejscowości Kayalaralti w prowincji Canakkale na północnym zachodzie kraju. Turecka straż przybrzeżna uratowała dziewięć osób i odnalazła pięć ciał. Motorówką płynęli Afgańczycy i Irańczycy; usiłowali dostać się na grecką wyspę Lesbos.

UE zaproponowała w ostatnich dniach Turcji dodatkowe 3 mld euro pomocy, by zahamować napływ migrantów. Zgodnie z planem współpracy, który został wstępnie zaakceptowany w poniedziałek, Ankara zgodziła się, by wszyscy uchodźcy i imigranci docierających nielegalnie do Grecji byli odsyłani do Turcji. Plan zakłada też przyspieszenie procesu liberalizacji wizowej dla Turków i kontynuowanie starań o wznowienie negocjacji akcesyjnych z Ankarą.

Celem współpracy unijno-tureckiej jest zniechęcanie nielegalnych migrantów i złamanie modelu biznesowego przemytników ludzi, którzy organizują im niebezpieczną przeprawę przez Morze Egejskie. Jednak migranci w ostatnich dniach wciąż próbowali nielegalnie wydostać się drogą morską z Turcji.

Ponad 130 tys. migrantów dotarło w tym roku do Grecji z Turcji, która graniczy z Iranem i pogrążonymi w konfliktach Syrią i Irakiem. Około 350 osób poniosło śmierć podczas tej niebezpieczniej przeprawy - wynika z danych Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM).

Z kolei w Grecji utknęło 35 tys. ludzi, od kiedy Macedonia praktycznie zamknęła swą granicę, próbując zablokować szlak bałkański, którym migranci usiłują dotrzeć dalej na zachód i północ Europy.