Agencja Ria Novosti zwraca uwagę, że prace komisji nie będą koncentrowały się tylko na przebiegu lotu Tu-154M i samej katastrofie, ale obejmą także remont samolotu. Z kolei rozgłośnia Echo Moskwy przypomina, że poprzednia komisja pod przewodnictwem Jerzego Millera uznała za przyczyny katastrofy błędy polskich pilotów i rosyjskich kontrolerów lotu. Natomiast agencja TASS dodaje, że z takimi stwierdzeniami nie zgadzają się nowe władze Polski i dlatego podjęto decyzję o wznowieniu prac mających wyjaśnić przyczyny tragicznego zdarzenia.
Już wcześniej dziennik „Kommiersant” poinformował, że w marcu rozpocznie się przed polskim sądem proces pięciu byłych urzędników państwowych, którym rodziny ofiar tragedii z 10 kwietnia 2010 roku zarzucają zaniedbania w przygotowaniu lotu do Smoleńska.
Żadne z rosyjskich mediów nie wspomina już o ustaleniach tak zwanego raportu MAK, który został opublikowany w styczniu 2011 roku. Wtedy Międzypaństwowy Komitet Lotniczy całkowitą winą za katastrofę obciążył stronę polską.