SLD weźmie udział w jutrzejszej demonstracji, bo jak mówił w Sejmie Dariusz Joński - wzywanie do publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego już nie wystarczy. "Widać, że to jest zamach PiS-u, pani premier i prezydenta na Trybunał Konstytucyjny, którego celem jest likwidacja tego sądu" - powiedział rzecznik Sojuszu.

Polityk dodał, że udział w sobotnim proteście to nie koniec działań, które zamierza podjąć SLD.

Joński powiedział, że na jutrzejszej konwencji SLD zaproponuje, by członkowie Sojuszu rozpoczęli zbieranie podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum w sprawie skrócenia kadencji Sejmu.

"Potrzeba 500 tysięcy podpisów, uważam, że zbierzemy dużo więcej - no chyba, że Jarosław Kaczyński, jego partia, również pani premier i prezydent zatrzymają się w tym łamaniu Konstytucji i prawa, które dzieje się na naszych oczach" - powiedział Joński.

Sejm może skrócić swoją kadencję uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby posłów. Opozycja nie dysponuje taką większością.