W Grecji został zaprzysiężony nowy rząd, który utworzyła skrajnie lewicowa Syriza w koalicji z nacjonalistycznym ugrupowaniem - Niezależni Grecy. Na czele rady ministrów złożonej z 46 członków stoi lider Syrizy, Aleksis Tsipras. Jego zastępcą został Joannis Dragasakis.

Skład nowego gabinetu niewiele różni się od tego, który wraz z Tsiprasem odszedł 20 sierpnia. Wbrew temu, co zapowiadał wcześniej premier, rozdzielił on stanowiska ministerialne między członkami partii, którzy popierali go przez siedem miesięcy poprzednich rządów i głosowali za przyjęciem porozumienia z wierzycielami.

Aleksis Tsipras powiększył też gabinet o pięciu kolejnych członków. Stanowisko ministra finansów objął ponownie Euklidis Tsakalotos, który podpisał trzeci pakiet pomocowy dla Grecji. Na fotel ministra gospodarki, rozwoju i turystyki wrócił też Giorgos Stathakis. Lider Niezależnych Greków, Panos Kammenos został ponownie ministrem obrony narodowej. Nikos Kotzias objął ministerstwo spraw zagranicznych.

Do gabinetu nie weszła była minister do spraw migracji Zoi Christodopulu, mocno krytykowana za brak działań i chaos na greckich wyspach. zastąpił ją Jannis Muzalas, który objął tę funkcję już jako tymczasowy minister.

Aleksis Tsipras po zaprzysiężeniu rządu nie spotka się z członkami gabinetu. Spieszy się do Brukseli na szczyt państw europejskich w sprawie migracji.
Przed nowym rządem trudne zadanie wprowadzenia warunków porozumienia, a tym samym przegłosowania kolejnych reform oszczędnościowych i usprawniających działanie państwa.