-Pan prezydent zrealizował swoją obietnicę wyborczą, (projekt) ustawy zawiera zmiany, które dotyczą obniżenia wieku emerytalnego - 60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn, natomiast nie ma tutaj odniesienia do okresu składkowego - powiedziała Anna Surówka-Pasek.

Jak dodała, koszt tej reformy jest szacowany na około 40 mld zł.

- Jeżeli chodzi o źródła finansowania, to w pierwszej kolejności należy wziąć pod uwagę, że przejście na emeryturę jest pewnym uprawnieniem, te osoby, które będą chciały pracować, w dalszym ciągu będą mogły pracować odprowadzając składki - zaznaczyła prezydencka minister.

Jak mówiła, zgodnie z ekonomicznymi założeniami w czasie, gdy jest wysokie bezrobocie, powinno się raczej dążyć do obniżenia wieku emerytalnego, żeby zachęcić osoby, które ten wiek osiągnęły, do przechodzenia na emeryturę i tym samym aktywizować tworzenie nowych miejsc pracy, aktywizować młodych ludzi.

Wiek emerytalny dla kobiet zostanie obniżony do 60 lat, a dla mężczyzn do 65 lat - przewiduje podpisany w poniedziałek przez prezydenta Andrzeja Dudę projekt ustawy.

Na początku sierpnia w wywiadzie dla PAP Duda dopytywany, czy w projekcie ustawy dot. obniżenia wieku emerytalnego znajdzie się zapis o 40-letnim okresie składkowym, odparł, że trwa dyskusja na ten temat. Połączenie wieku z długością okresu składkowego proponuje m.in. NSZZ "Solidarność".