Rodzice chorych na padaczkę dzieci załamani zakazem leczenia medyczną marihuaną. Zastępca dyrektora Centrum Zdrowia Dziecka profesor Katarzyna Kotulska-Jóźwiak poinformowała, że z powodów formalnych zawieszono eksperymentalną terapię środkami na bazie konopi indyjskich. Leczenie prowadził doktor Marek Bachański, który do 27 sierpnia przebywa na urlopie.

Dorota Gudaniec prezes Fundacji Krok po Kroku i mama chorego na padaczkę Maxa, który jest leczony marihuaną medyczną, nie może się pogodzić z decyzją Centrum Zdrowia Dziecka. " Mamy teraz trzy możliwości: albo emigrować z kraju, albo wejść na drogę przestępstwa i kupować nielegalnie marihuanę medyczną, która ratuje życie i naszych dzieci albo patrzeć jak cierpią i umierają".

Dorota Gudaniec podkreśla, że dzięki terapii medyczną marihuaną jej 6-letni synek normalnie się rozwija. Przed leczeniem miał 300 ataków padaczki dziennie, teraz ma kilka w miesiącu. Radykalną poprawę stanu zdrowia chłopca mogą też potwierdzić pediatrzy i fizjoterapeuci, którzy się nim zajmują.

Zastępca dyrektora CZD profesor Katarzyna Kotulska-Jóźwiak twierdzi, że doktor Marek Bachański, który stosował eksperymentalne leczenie marihuaną medyczną, mimo próśb nie wystąpił do komisji etycznej o opinię i zgodę. A prowadzenie takiej terapii bez zgody komisji etycznej jest działaniem nielegalnym.