Prezydent Francois Hollande sprzeciwił się wprowadzeniu w życie tak zwanego planu Junckera. Plan ten przewiduje wyznaczenie każdemu państwu Unii Europejskiej liczby imigrantów, których musiałoby przyjąć. Wcześniej tę propozycję odrzucił także premier Manuel Valls.

Tym samym prezydent V Republiki ostatecznie potwierdził stanowisko Francji wobec planu Komisji Europejskiej zahamowania masowego napływu imigrantów. Francois Hollande powiedział, że prawo do azylu politycznego nie jest podporządkowane z góry ustalonej liczbie imigrantów. Dlatego nie można komuś, kto ma prawo do azylu, powiedzieć, że wyczerpały się już limity na przyjęcie uchodźców.

Hollande podkreślił, że właśnie dlatego ten plan jest sprzeczny z francuskimi pryncypiami. Wcześniej w jednym sondaży większość, bo 62 procent ankietowanych Francuzów opowiedziało się za planem Junckera, ale jednocześnie w związku z nasilającym się ruchem nielegalnych imigrantów na granicy francusko-włoskiej uważało, że należy tam przywrócić kontrole.