Tradycyjnie komisje wyborcze urzędują w pomieszczeniach polskich przedstawicielstw. W Smoleńsku, to dopiero drugie głosowanie, bowiem agencja konsularna funkcjonuje tam od niedawna.
Najczęściej do lokali wyborczych idą nasi rodacy, którzy czasowo pracują w Rosji, albo odwiedzili Federację turystycznie.
W Moskwie i Sankt Petersburgu większość głosujących stanowią pracownicy placówek dyplomatycznych, duchowni pełniący posługę kapłańską w miejscowych świątyniach katolickich i młodzi Polacy studiujący na rosyjskich uczelniach.