To nie przypadek, że te materiały wychodzą teraz. Eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki komentuje w Trójce najnowsze doniesienia w sprawie katastrofy smoleńskiej, opublikowane przez RMF.

Z upublicznionego zapisu rozmów w kokpicie Tupolewa wynika, że do końca przebywał tam Dowódca Sił Powietrznych, generał Andrzej Błasik, pojawiają się też sugestie, że niewylądowanie w Smoleńsku zrodzi negatywne konsekwencje. Ryszard Czarnecki nie odniósł się do treści nagrań, jednak uważa, że termin ich publikacji jest nieprzypadkowy. Pozostaje pytanie: w czyim interesie? - mówił gość Trójki. Jego zdaniem, poprzez taką publikację po raz kolejny "krzyżowane" są rodziny pilotów i wdowa po generale Błasiku.

Zdaniem Czarneckiego, przecieków ze śledztwa by nie było, gdyby dochodzenie wcześniej umiędzynarodowiono. Jego zdaniem, katastrofa samolotu Germanwings pokazuje, że można to zrobić bardzo szybko. W przypadku Airbusa śledztwo prowadzą wspólnie Niemcy i Francuzi.

Prokuratura wojskowa nie komentuje na razie doniesień RMF. Kapitan Marcin Maksjan mówił IAR, że śledczy zapoznają się z publikacją.