Ich powstanie uzgodnili w Egipcie ministrowie spraw zagranicznych państw organizacji. Ministrowie "zgodzili się w ważnym punkcie, dotyczącym powołania sił" - sekretarz generalny Ligi Arabskiej Nabil al-Arabi podczas konferencji prasowej. Potwierdził to także egipski minister spraw zagranicznych Sameh Shoukry.

Jak podaje serwis internetowy Al-Arabija, wspólne siły mają służyć do szybkiego reagowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa krajów arabskich.
Wcześniej sunnicka Arabia Saudyjska rozpoczęła wojskowa interwencję w Jemenie, przeciwko szyickim rebeliantom Huti. Udział w ataku zgłosiło także część arabskich krajów, między innymi Egipt, Jordania i Sudan. Kraje arabskie do interwencji militarnej w Jemenie wezwały władze tego kraju.


Liderzy Huti - ruchu plemiennego, który po latach walk z rządem centralnym przejął stolicę Jemenu, Sanę - zapowiadają, że wkroczenie wojsk saudyjskich będzie oznaczało wojnę z Rijadem.