W poniedziałek sąd partyjny SLD zajmie się sprawą Grzegorza Napieralskiego. W styczniu został on zawieszony w prawach członka partii za krytykę władz Sojuszu.

Napieralski w najgorszym wypadku może zostać nawet wykluczony z partii. Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, wniosek do sądu partyjnego otrzymał wczoraj. W związku z tym wystąpił o dostęp do dokumentów i otrzyma je. Jutro lub pojutrze polityk ma ogłosić co dalej zrobić z tą sprawą.

Decyzję o zawieszeniu Napieralskiego podjęto 9 stycznia. Polityk Sojuszu uważa, że było to niezgodne z regulaminem i statutem partii, złamano też reguły koleżeńskie. "Leszek Miller nie miał prawa, żeby mnie zawieszać" - mówi IAR Napieralski.

Tuż po wyborach samorządowych Napieralski ostrzegał, że jeśli nic się nie zmieni, SLD przegra także wybory prezydenckie i parlamentarne. Otwarcie krytykował Leszka Millera.