BOR twierdzi, że mężczyzna chciał wbiec na spotkanie z prezydentem, ale nie miał ani dokumentów, ani akredytacji. Nie chciał się też poddać kontroli pirotechnicznej i dlatego został zatrzymany.
Fragment interwencji nagrał dziennikarz Radia Rzeszów. Na filmiku widać szarpaninę. W pewnym momencie ochrona wykonuje ruch przypominający zaklejanie ust krzyczącemu taśmą. "Nie było kneblowania" - odpowiada Dariusz Aleksandrowicz. Dodaje też, że całe zajście w tej chwili drobiazgowo wyjaśnia rzeszowska policja.
" Nie było mowy o zaklejaniu ust taśmą, a to co widać na filmie to jedynie ręka funkcjonariusza" - mówi rzecznik BOR. W trakcie wizyty na Podkarpaciu, w auli rzeszowskiej uczelni prezydent Bronisław Komorowski podpisał projekt ustawy zmieniającej prawo w zakresie wspierania innowacyjności.