Aleksander Łukaszenka chce przywrócenia pełnej współpracy Białorusi z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju. Białoruski prezydent zwrócił się do prezesa EBOR-u, Sumy Chakrabarti o zdjęcie z Białorusi wszelkich ograniczeń, także dotyczących współpracy z przedsiębiorstwami państwowymi.

EBOR wprowadził takie ograniczenia wiosną 2011 roku, uzasadniając to negatywną sytuacją polityczną na Białorusi po wyborach prezydenckich w 2010 roku.
Prezydent Białorusi zaproponował EBOR-owi inwestowanie w białoruską gospodarkę komunalną i agrobiznes. Mówił również o potrzebie modernizacji białoruskich korytarzy transportowych.
Łukaszenka powiedział, że w związku z wydarzeniami na Ukrainie powstała patowa sytuacja w transporcie towarów z Zachodu Europy na Wschód czyli głównie do Rosji. Jego zdaniem, pozostaje tylko jeden bezpieczny i pewny kierunek tranzytowy - Białoruś. W związku ze zwiększaniem się ilości przewożonych towarów Białoruś obawia się jednak przeciążenia swojego systemu transportowego. Dlatego prowadzi modernizację dróg i kolei. W tej dziedzinie - zdaniem białoruskiego prezydenta - są możliwości do współpracy z EBOR.