Separatyści z Donbasu chcą wypełnić wszystkie zapisy mińskich porozumień. Mówił o tym w rozmowie z Polskim Radiem przewodniczący samozwańczego parlamentu Noworosji Oleg Cariow. W jego opinii powodzenie pokojowego porozumienia w znacznej części zależy od władz w Kijowie.

Doniecki separatysta twierdzi, że ukraińscy dowódcy potrzebują jeszcze kilku dni, żeby podjąć decyzję o zaprzestaniu działań zbrojnych w okolicach Debalcewe. -„Tyle im potrzeba, żeby zrozumieli bezsensowność dalszego prowadzenia walki” - dodaje. Zarzuca też władzom w Kijowie podejmowanie pozornych działań, które miałyby świadczyć o wypełnianiu mińskich porozumień. Tłumaczy przy tym, że nie ma odpowiednich mechanizmów kontroli. -„My jesteśmy gotowi wypełniać mińskie porozumienia, zapraszać obserwatorów i interesuje nas całkowite zawieszenie broni” - przekonuje samozwańczy szef parlamentu Noworosji.

Cariow poinformował, że donieccy separatyści rozpoczęli już wycofywanie ciężkiej artylerii z linii frontu. Podobne komunikaty przekazuje również strona ukraińska.