Stanowisko Kościoła w sprawie in vitro staje się bardziej elastyczne niż kiedyś. Po informacji o pacjentce, która po zapłodnieniu pozaustrojowym urodziła nie swoje dziecko, ksiądz doktor Piotr Kieniewicz z Katedry Teologii Życia Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego mówi o konieczności stworzenia prawa, które da jakiekolwiek ramy prawne dla tych procedur.

Dziś mamy do czynienia z wolną amerykanką - mówi IAR ksiądz Kieniewicz. Jego zdaniem, jeśli nie uda się wykluczyć stosowania in vitro musimy ograniczyć wszystkie patologiczne sytuacje, których jesteśmy teraz świadkami.
Zdaniem Kościoła paradoksem obecnej sytuacji związanej z in vitro jest to, że w tej chwili nie ma żadnych regulacji i to jest najgorsze.