Pocałowanie kierowcy podczas jazdy jest karane w Hiszpanii mandatem wynoszącym 80 euro. Policja drogowa zapewnia, że to niewinne z pozoru zachowanie może zagrozić bezpieczeństwu na drodze.

Kilka dni temu Hiszpanię obiegła informacja o młodej dziewczynie ukaranej przez policję mandatem. Ukarana została za całusa w policzek sprezentowanego jej podczas jazdy przez narzeczonego. Pokrzywdzona zapewniała, że przez cały czas patrzyła na drogę, a w dodatku jechała wolno. Przyznanie mandatu skrytykowały media i użytkownicy internetu.

Dzisiaj policja drogowa zajęła w tej sprawie oficjalne stanowisko. „Nie pozwolimy, abyś oddała życie za pocałunek” - napisała w uzasadnieniu, które zamieściła na portalu społecznościowym. Dokumentowi towarzyszy krótki film, na którym siedzący z tyłu pasażer, obejmuje prowadzącą pojazd.

Policja przypomniała, że mandatami sięgającymi nawet 1000 euro karane jest golenie się, malowanie i jedzenie za kierownicą. Zapewniła jednocześnie, że takie zachowania wcale nie są rzadkością.