Indonezyjscy nurkowie podjęli z dna Morza Jawajskiego jedną z czarnych skrzynek samolotu linii AirAsia, który rozbił się ponad dwa tygodnie temu. Zlokalizowano też drugi z rejestratorów. Trwają poszukiwania kadłuba samolotu, gdzie jak się zakłada - może znajdować się większość ofiar katastrofy.

Z dna morza podniesiono rejestrator, na którym zapisywane są parametry lotu. Na drugim powinny znajdować się m.in. zapis rozmów z kabiny pilotów. Śledczy mają nadzieję, że zgromadzone na nośnikach dane pozwolą wyjaśnić przyczyny katastrofy.

Rejestrator ma zostać przetransportowany do Dżakarty, a odczytywanie danych - jak poinformowano - potrwa około dwóch tygodni. Trwają poszukiwania kadłuba airbusa.

Dopiero tydzień po katastrofie nurkowie indonezyjskiej armii rozpoczęli przeszukiwanie dna morza, w miejscu katastrofy. Akcję utrudnia jednak zła pogoda oraz silne prądy morskie. Do tej pory odnaleziono ciała 48 osób. Samolotem podróżowały 162.