Liturgia nocy Bożego Narodzenia przedstawia narodziny Zbawiciela jako światło przenikające i rozpraszające ciemności - mówił papież. Jej źródło ginie w nocy wszech czasów, od pierwszej zbrodni ludzkości, gdy Kain zabiła Abla, poprzez naznaczające bieg dziejów przemoc, wojny, nienawiści i prześladowanie.
- Cierpliwość Boga okazała się jednak mocniejsza od ciemności i zepsucia. I na tym polega wieść nocy Bożego Narodzenia. Mówi ona o czułości Boga wobec człowieka, a jemu samemu nakazuje przyjąć sytuacje trudne i problemy ludzi stojących wokół nas. Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje czułości podkreślił papież. Cierpliwości Boga, bliskości Boga, czułości Boga - mówił papież.
Papież Franciszek przypomniał, że w noc betlejemską światłość wielką widzieli ludzie prości, gotowi do przyjęcia daru Bożego. Natomiast nie widzieli jej ludzie zarozumiali, pyszni, ustanawiający prawa według swoich osobistych kryteriów, ludzie przyjmujący postawę zamknięcia.