Kłęby dymu unoszą się nad zamkiem Książ w Wałbrzychu. Pali się około 100 metrów kwadratowych dachu. Nie ma poszkodowanych - zapewnił rzecznik komendy wojewódzkiej straży pożarnej Krzysztof Gielsa, który obserwuje sytuację na miejscu.

Na miejscu jest około 30 jednostek straży pożarnej. Pożaru nie udało się opanować. Strażacy szukają jego źródła. Akcja może potrwać jeszcze wiele godzin.

Dach, który płonie, niedawno doczekał się remontu po 32 latach. Na jego renowację pieniądze przeznaczyło m.in. Ministerstwo Kultury. Mateusz Mykytyszyn, prezes fundacji księżnej Daisy - powiedział w rozmowie telefonicznej z Radiem Wrocław, że najbardziej obawia się, że podczas akcji ratunkowej zniszczona zostanie Sala Maksymiliana - perła baroku Śląskiego.