Akcję zorganizowano po proukraińskim marszu, w którym wzięło udział kilka tysięcy mieszkańców Charkowa. Wśród nich byli nacjonaliści i kibice miejscowego klubu piłkarskiego. Po marszu udali się na plac, gdzie od 1963 roku stał na ponad 12-metrowym cokole 8-metrowy pomnik Lenina. Początkowo używali szlifierek i młotów pneumatycznych, później specjalnymi linami przechylili postument. Milicja nie reagowała.
Pomnik próbowano już obalić w lutym, kiedy na Ukrainie, po rewolucji, przetoczyła się fala podobnych akcji.
Charkowski pomnik już raz zniknął z miasta, co prawda jedynie wirtualnie: w 2010 roku w czasie kampanii reklamowej promującej Ukrainę przed Euro 2012 został wyretuszowany z krótkiego filmiku zatytułowanego „Włącz Ukrainę”.