Mariusz Dzierżawski mówił, że liczy na elektorat, któremu rodzina jest najważniejsza. Zaznaczył, że sam poprosił profesora o poparcie. Według niego, "profesor Chazan stał się symbolem dla wszystkich ludzi sumienia, którzy mają odwagę przeciwstawiać się złu".
Profesor Bogdan Chazan podkreślił, że zna Mariusza Dzierżawskiego od wielu lat. Zaznaczył, że jest prawym, uczciwym i dobrym człowiekiem, doświadczonym w kierowaniu przedsiębiorstwem i w pracy samorządowej. Podkreślił, że z powodzeniem przeprowadził akcje broniące nienarodzonych i prawidłowego wychowania dzieci, takie jak: "Stop aborcji" czy "Stop pedofilii".
Władze stolicy zwolniły profesora Chazana na początku lipca. Kontrola w prowadzonej wówczas przez niego placówce wykazała, że odmawiając pacjentce prawa do legalnej aborcji i nie wskazując innego szpitala, gdzie zabieg może być przeprowadzony, złamał obowiązujące w Polsce prawo. Chodziło o pacjentkę , której dziecko miało wady genetyczne.
Mariusz Dzierżawski w latach 90-tych działał w Unii Polityki Realnej a potem w Stronnictwie Polityki Realnej. Jest przedsiębiorcą i działaczem społecznym pro-life znanym w wielu kampanii antyaborcyjnych.