W rozmowie z Tomaszem Terlikowskim prof. Chazan stwierdził, że nie był "czołowym aborterem", tylko jednym z wielu lekarzy, którzy przeprowadzali aborcje. Jak dodał takich zabiegów wykonał może 500.
Jak mówi - wtedy nie miał wątpliwości, a z powodu braku USG lekarze nie mieli wtedy świadomości człowieczeństwa płodu takiej jak dziś. Tłumaczy też, że bycie lekarzem to nie zwykły zawód, tylko powołanie.