- Tusk wymyślił Sikorskiego na ten rok. Po to, żeby nie pozwolić Komorowskiemu budować swojej tożsamości, pomysłu na reelekcję w wyborach prezydenckich. Sikorski był przecież kontrkandydatem Komorowskiego w prawyborach Platformy - powiedział Jacek Kurski w TVN24.

- A Sikorski, przy całej swojej bufonadzie, uważa że to on powinien być kandydatem PO na prezydenta. A kiedy będzie marszałkiem, to będzie taki as w ręku Platformy: Bronek, nie podskakuj, bo coś się może okazać. Nie krytykuj Ewy Kopacz, bo zawsze możemy wystawić na kandydata w wyborach Sikorskiego - tłumaczył Kurski.

Kurski jest "przerażony ostentacją wyboru Radosława Sikorskiego na marszałka Sejmu". - Już nie mówię o tym, co on mówił prywatnie, kiedy został podsłuchany: o zajechaniu opozycji. Ale on przecież definiował swoją polityczną tożsamość przez zarzynanie watahy - dodał.