David Cameron potępił egzekucję Davida Hainesa nazywając ją złem w czystej postaci. Premier Wielkiej Brytanii zadeklarował też, że zrobi wszystko co tylko możliwe, aby mordercy Brytyjczyka stanęli przed obliczem sprawiedliwości, niezależnie od tego ile czasu miałoby to zająć.

W ten sposób David Cameron odniósł się, na jednym z portali społecznościowych, do informacji o tym, że dżihadyści zamordowali Davida Hainesa. 44-letni Brytyjczyk, pracownik organizacji humanitarnej, ojciec dwóch córek, pochodził z Perth w Szkocji. Został uprowadzony ubiegłym roku w Syrii.

Opublikowany w internecie wideoklip ukazuje brytyjskiego zakładnika, Davida Hainesa w takim samym pomarańczowym kombinezonie więziennym jak zamordowani amerykańscy dziennikarze James Foley i Steven Sotloff. Podobnie jak oni, David Haines wygłasza oskarżenie pod adresem zachodniej polityki wobec Islamskiego Państwa w Iraku i Syrii, a ubrany na czarno i zamaskowany islamista ogłasza, że śmierć Szkota to kolejne "przesłanie" ISIL-u do przywódców popierających prezydenta Baracka Obamę.

Tak jak poprzednio, wideo nakręcono w pozbawionym znaków rozpoznawczych pustynnym krajobrazie, a strzegący skrępowanego Hainesa islamista mówi po angielsku z akcentem wskazującym na to, że jest to brytyjski muzułmanin, prawdopodobnie wychowany w Londynie. Podobnie jak poprzednio, film nie ukazuje samego momentu ścięcia zakładnika.

44-letni Brytyjczyk został porwany w ubiegłym roku w Syrii, gdzie pracował przy ochronie organizacji charytatywnej niosącej pomoc uchodźcom wojennym. Poprzednio David Haines pracował dobroczynnie w innych rejonach konfliktów - w Libii i Południowym Sudanie, a także w byłej Jugosławii.