Szef resortu obrony Tomasz Siemoniak dementuje wczorajsze informacje o zamiarze sprzedaży przez Polskę broni Ukrainie. Doradca prezydenta Petra Poroszenki, Ihor Łucenko napisał na swoim blogu, że kilka państw natowskich, w tym Polska będą sprzedawać Kijowowi sprzęt wojskowy. Powołał się przy tym na rzekome ustalenia podczas szczytu NATO w Walii.

Tomasz Siemoniak w TVP Info podkreślał, że żadne decyzje w tej kwestii w Walii nie zapadły. "Ta sprawa, bardzo poważna, nie powinna być przedmiotem pisania na blogach, tylko rozmów między rządami. Mam nadzieję, że to jest tylko taka pomyłka, a o współpracy NATO z Ukrainą, także Polski z Ukrainą w obszarze wojskowym będziemy rozmawiali"- mówił Tomasz Siemoniak.

Podczas szczytu NATO w Newport sekretarz generalny sojuszu Anders Fogh Rassmusen oświadczył, że NATO jako całość nie może dostarczyć Ukrainie sprzętu wojskowego, ale mogą to uczynić poszczególne kraje członkowskie.