Rosja na krótko otworzyła granicę dla uchodźców z Ukrainy. W ciągu kilku godzin na stronę rosyjską uciekło około 2 tysięcy osób - można przeczytać w oficjalnym komunikacie Federalnej Służby Bezpieczeństwa.

W rejonach przygranicznych, po stronie ukraińskiej trwają walki. W nocy z 20 na 21 czerwca został ostrzelany jeden z rosyjskich posterunków granicznych.

Federalna Służba Bezpieczeństwa podała, że w związku z walkami toczącymi się po ukraińskiej stronie granicy, podjęto decyzję o uproszczeniu rygorów granicznych. "Dzięki temu ponad 2 tysiące osób udało się wyprowadzić spod ostrzału i ewakuować w bezpieczne miejsce"- głosi komunikat rosyjskich służb. W nocy pociski spadły na punkt graniczny, w pobliżu Nowoszachtyńska. Rannych zostało 7 osób. Kilka godzin później osiemdziesięciu ukraińskich pograniczników uciekło na stronę rosyjską, chroniąc się przed nacierającymi separatystami.

Rosjanie mieszkający w pobliżu przejść granicznych zapowiadają, że udzielą wszelkiej pomocy uchodźcom z Ukrainy. Aby zapobiec kolejnym incydentom Federalna Służba Bezpieczeństwa czasowo zamknęła dwa przejścia między Rosją a Ukrainą: „Nowoszachtyńsk” i „Donieck”.