Michael Schumacher został przyjęty do kliniki w Lozannie. Sportowiec wybudził się ze śpiączki i opuścił klinikę w Grenoble, gdzie przebywał od blisko pół roku po wypadku narciarskim. Menadżerka kierowcy Formuły 1 poprosiła media, by w najbliższym czasie go nie niepokoiły. Jak wyjaśniła, Michael Schumacher potrzebuje spokoju podczas czekającej go rehabilitacji.

Profesor neurochirurgii Francois-Xavier Roux, który opiekował się Schumacherem, twierdzi, że optymistyczna jest wiadomość, iż kierowca wyszedł ze śpiączki i opuścił klinikę z otwartymi oczyma, częściowo odzyskując świadomość.

Z drugiej strony, profesor Roux podkreśla, że trudno jest w tej chwili prorokować, do jakiego stopnia chory wróci zdrowia. W wydanym oświadczeniu rodzina sportowca podziękowała lekarzom i pielęgniarzom z kliniki w Grenoble, którzy opiekowali się Schumacherem, a także wszystkim osobom, które w ostatnich miesiącach przekazywały mu życzenia powrotu do zdrowia.

W grudniu ubiegłego roku Michael Schumacher uległ groźnemu wypadkowi podczas jazdy na nartach we francuskich Alpach. Sportowiec uderzył głową w skałę, doznając poważnego urazu czaszki. Od tego czasu był w śpiączce.