– Będzie protest wyborczy, który zostanie skierowany do Sądu Najwyższego w najbliższym czasie. Zdążymy. Takich wypadków, jak na (pokazanym w środę przez PiS – red.) filmie, było więcej. Chcemy wyliczyć wszystkie, do których jesteśmy pewni, że przebieg był taki sam. Chcemy także, by temu towarzyszyły także inne nadużycia. Warto sobie uświadomić, że w tych wyborach było ponad 200 tys. głosów nieważnych, o 100 tys. więcej niż w poprzednich wyborach do Parlamentu Europejskiego, przy zmniejszonej frekwencji. Czy to nie jest niepokojące? W jednym z obwodów w komisji było blisko 40 proc. głosów nieważnych. To dziwaczne – przekonywał Macierewicz.