Szef policji nie chce kibiców gości na meczach piłkarskich. Napisał w tej sprawie list do prezesa PZPN Zbigniewa Bońka i spółki Ekstraklasa S.A.

Inspektor Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji mówi, że powodem jest pogarszający się stan bezpieczeństwa na stadionach w związku z przejazdami kibiców. Bezpośrednią inspiracją do listu były wydarzenia z ostatniego tygodnia, towarzyszące meczowi Ekstraklasy Zawisza Bydgoszcz-Widzew Łódź. Podczas przyjazdu kibiców z Łodzi na tory przewrócono 12-metrowe drzewo. Do zamieszek dochodziło także w trakcie meczu i już po nim.

Policja przyznaje, że na zabezpieczenia przejazdów kibiców musi przeznaczać rocznie dziesiątki milionów złotych. Dodatkowo są tam masowo wysyłani policjanci, odrywani od codziennych zajęć na służbie.

Komendant Główny Policji wskazał w liście, że na 136 meczów piłkarskich, rozegranych w ostatnich miesiącach, w 73 odnotowano przypadki naruszeń prawa. Zwraca także uwagę na to, że do najbardziej niepokojących sytuacji dochodzi, kiedy zagrożone jest bezpieczeństwo osób postronnych.

Pomysł ten popiera minister sportu. Andrzej Biernat mówił w radiowej Trójce, że trzeba coś zrobić z problemem chuligaństwa na stadionach. "Nie można w takich warunkach oglądać meczów"- dodał. Według ministra, będzie też zapewne trzeba wstrzymać prace nad zliberalizowaniem prawa na stadionach. "Próbujemy wychodzić naprzeciw oczekiwaniom kibiców, ale oni za chwilę rujnują nasze zabiegi"- podkreślał nowy minister sportu.