Niepewny los Grzegorza Schetyny. Za dwa lub trzy tygodnie Rada Krajowa PO ma wybrać wiceprzewodniczących partii. W Platformie słychać dwugłos na temat obecnego, pierwszego zastępcy Donalda Tuska. Jedni mówią, że nie powinien dłużej pełnić tej funkcji, inni, że wręcz przeciwnie.

Małgorzata Kidawa-Błońska należy do tej pierwszej grupy. Posłanka wyjaśnia, że nie służą temu emocje panujące w Platformie. Ale chciałabym, żeby był członkiem zarządu - zaznaczyła Kidawa- Błońska. Dodała, że jest jeszcze trochę czasu na personalia.

Andrzej Halicki podkreśla, że Grzegorz Schetyna jest ważną postacią Platformy i powinien znaleźć się w zarządzie partii. Jak podkreśla, właśnie ze względu na wewnętrzny spokój i dobre podejmowanie decyzji oraz wewnętrzną dyskusję.

Rada Krajowa ma wybrać 4 zastępców przewodniczącego, skarbnika, sekretarza generalnego oraz 4 zwykłych członków zarządu partii. Grzegorz Schetyna jest pierwszym zastępcą Donalda Tuska. Mówi się, że przez konflikt obu polityków, Schetyna może stracić miejsce w kierownictwie PO. Jego miejsce może zająć kobieta - marszałek Sejmu Ewa Kopacz lub prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

W październiku Schetyna przegrał wybory na przewodniczącego dolnośląskiej Platformy. Szefowie regionów wchodzą do zarządu z automatu.