Zdaniem polityka wczorajsze postanowienie zarządu PO jest porażka Grzegorza Schetyny i "dramatyczny obraz Platformy Obywatelskiej na lata zostanie zapamiętany".
"Schetyna tonie i sam podcina gałąź na której siedzi" - powiedział Frasyniuk, ale "afera taśmowa" pokazuje, jak bardzo jest zdeterminowany.
"Ludzie tacy jak Grzegorz Schetyna są poważnym zagrożeniem. Demoralizują polską politykę. Powodują, że staje się ona elementem kapitalizmu politycznego, a nie elementem służenia społeczeństwu" - ocenił Frasyniuk.
Były opozycjonista krytycznie ocenił także Michała Jarosa i Norberta Wojnarowskiego - bohaterów nagrań, którzy mieli namawiać działaczy PO do głosowania na Jacka Protasiewicza w zamian za wysokie stanowiska w państwowych spółkach: "Obaj nagrani to młodzi, 20-30-letni politycy. Uczyli się od Grzegorza Schetyny i mają świadomość, że nie da się inaczej funkcjonować w polityce" - powiedział Frasyniuk.