Prezydent zaakceptował odwołanie Szefa Służby Kontrwywiadu. Jak informuje na swej stronie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego Bronisław Komorowski - w odpowiedzi na prośbę Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska - nie zgłosił zastrzeżeń w sprawie odwołania gen. bryg. Janusza Noska.

BBN podało, że wydanie przez prezydenta opinii zostało poprzedzone spotkaniami z ministrem obrony narodowej Tomaszem Siemoniakiem i ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem. Bronisław Komorowski rozmawiał również w tej sprawie z przewodniczącą Sejmowej Komisji do spraw Służb Specjalnych Elżbietą Radziszewską.

Nie wiadomo czy decyzja o odwołaniu generała Noska jest skutkiem sporu szefa SKW z odpowiedzialnym za zakupy sprzętu i uzbrojenia wiceszefem MON Waldemarem Skrzypczakiem. Media podawały wcześniej, że odwołanie może mieć związek z konfliktem między nim a Skrzypczakiem, chociaż bezpośrednim powodem miał być niedostateczny nadzór nad bazą lotniczą w Malborku. Według śledczych doszło do ustawiania przetargów na ochronę lotniska

W ubiegłym tygodniu minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak przekonywał w radiowej Jedynce, że odwołanie generała Janusza Noska nie miało związku z cofnięciem wiceministrowi obrony Waldemarowi Skrzypczakowi certyfikatu dostępu do informacji niejawnych.

Siemoniak nie chciał również komentować spekulacji prasowych na temat rzekomej tajnej umowy SKW z rosyjskimi służbami. Nie potwierdził istnienia umowy, o której donosiła "Rzeczpospolita". Według dziennika podpisano ją po katastrofie smoleńskiej, chociaż generał Nosek nie miał do tego wystarczających uprawnień.