Według paryskich mediów, wśród ofiar śmiertelnych zamachu jest dwóch Francuzów. Z kolei kanadyjski Premier Stephen Harper poinformował, że w budynku zginęło dwóch obywateli jego kraju. Jeden z nich był dyplomatą. Według Stanów Zjednoczonych ucierpieli także obywatele USA.

Podczas wczorajszego napadu na centrum handlowe w budynku byli też obywatele Wielkiej Brytanii. Informacje te potwierdził w Londynie brytyjski szef dyplomacji.

W ataku zginęli też członkowie rodziny prezydenta Kenii Uhuru Kenyatty. O tym, że bliscy prezydenta znaleźli się wśród ofiar terrorystów, poinformował sam prezydent: "Jestem pogrążony w wielkim smutku, razem z całym narodem. Łączymy się w bólu z rodzinami tych, którzy stracili życie w ataku terrorystycznym. Proszę Boga o to, żeby ukoił wasz żal po tej tragedii. Wiem, co czujecie, bowiem sam straciłem w tym ataku bliskich członków rodziny" - mówił Kenyatta.

Agencja Informacyjna Xinhua przekazała, że w ataku zginęła także Chinka. W zamachu ranne zostało również jej dziecko. Śmierć ponieśli także obywatele Indii i Korei Południowej.

Prezydent Ghany poinformował, że w Kenii zginął jeden z poetów.

IAR/CNN