Stolica czeka na referendum w sprawie odwołania urzędującej prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jak ustaliło Polskie Radio RDC, komisarz sprawdzający podpisy doliczył się wymaganej liczby ponad stu trzydziestu trzech tysięcy. Oznaczałoby to, że referendum się odbędzie.

Rzecznik Ratusza Bartosz Milczarczyk wstrzymuje się jednak z komentarzem w tej sprawie. "Poczekajmy na stanowisko komisarza, na razie są to tylko medialne spekulacje" - mówi rzecznik.

Komisarz wyborczy na oficjalne ogłoszenie wyników liczenia podpisów ma czas do jutra. Niewykluczone jednak, że zrobi to już dziś po południu. Od tego momentu będzie miał 50 dni na wyznaczenie terminu glosowania.