Jak podaje Reuters, wojskowi zostali zabici przez lokalnych rebeliantów. Do ostatniego śmiertelnego ataku na żołnierza międzynarodowej misji ISAF doszło pod koniec lipca.
Amerykańscy żołnierze coraz rzadziej biorą udział w bezpośrednich operacjach przeciwko rebeliantom.
Od początku tego roku te obowiązki przejęły afgańskie siły bezpieczeństwa. Amerykanie zajmują się głównie szkoleniem afgańskich funkcjonariuszy.