Zmienia się komendant Straży Marszałkowskiej - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Nowym szefem ochrony Sejmu zostanie Arkadiusz Koschalke, były oficer BOR. Przed tygodniem funkcjonariusz został mianowany zastępcą komendanta Straży, jednak od 1 sierpnia awansuje.

Koschalke zastąpi Mieczysława Kurasa, który pełnił tę funkcję od 2006 roku. Ustępujący komendant Straży Marszałkowskiej odchodzi po medialnych informacjach, że w Sejmie zginęło trzysta sztuk amunicji. Jak się później okazało, naboje omyłkowo trafiły do funkcjonariusza odpowiadającego za szkolenie na strzelnicy.

Wcześniej wizerunek ochrony Sejmu nadszarpnęła sprawa Brunona K. oraz prowokacja dziennikarzy programu "Po prostu" w TVP1. Udowodnili, że na salę obrad można łatwo wnieść środki potrzebne do skonstruowania bomby.

Od tamtego czasu wprowadzono między innymi system ocen strażników. Straż Marszałkowska została również wyposażona w paralizatory.

Arkadiusz Koschalke w BOR był szefem oddziału zajmującego się zabezpieczaniem budynków rządowych. Ochraniał marszałków Sejmu, odpowiadał również za bezpieczeństwo wizyty Jana Pawła II w parlamencie.