Do niedawna, wydzielano po 4 rolki papieru toaletowego na osobę. Wenezuela sprowadziła wmaju 50 mln rolek, ale zapas wystarczył jedynie na 2 tygodnie i papieru znów brakuje. Zdaniem rządu, winę za braki ponoszą: opozycja i dziennikarze.
„Ludzie kupują to, o czym piszą w gazetach. Jeśli ktoś przeczyta, że jutro zabraknie kompotów, to pójdzie do sklepu i wszystkie wykupi” - argumentuje Balsamino Belandria, doradca w ministerstwie rolnictwa.
W kraju, który ma największe na świecie złoża ropy naftowej brakuje też pasty do zębów, mydła i szamponu. Z pomocą rządowi Nicolasa Maduro ma przyjść Boliwia. Evo Morales obiecał wysłać papier toaletowy i proszek do prania. Wkrótce też Wenezuela sprowadzi z zagranicy 760 tys. ton żywności.