Minister, która była gościem radiowej Jedynki, bagatelizuje sprawę. Zarzuty NIK nazywa "burzą w szklance wody". Dodaje jednak, że nie powinno dojść do sytuacji, w której na koncercie Madonny poniesiono tak dużą stratę.

Na koncert wydano 5 milionów 800 tysięcy złotych.