Przewodniczący Rady Gospodarczej przy premierze przypomniał w Jedynce, że już wczoraj dementował informacje tygodnika jako nieprawdziwe i oszczercze. Dodał, że także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oświadczyła, iż nie ma żadnego "raportu Bondaryka". Jan Krzysztof Bielecki powiedział, że informacje "Sieci" są większą bzdurą niż "mgła smoleńska". Dodał, że przez trzy ostatnie lata w ogóle nie kontaktował się z rosyjskimi biznesmenami.
Bielecki oświadczył, że lobbowanie przez niego na rzecz kogokolwiek byłoby niestosowne, a gdyby brał za to pieniądze, byłoby to przestępstwo. Przyznał, że rozmawiał prywatnie z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, który poinformował go o rosyjskiej firmie, chcącej inwestować w Polsce. Bielecki uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy Kwaśniewski lobbował za rosyjską firmą.
Mówiąc o ewentualnym powołaniu komisji śledczej, mającej zbadać tę sprawę, gość Polskiego Radia podkreślił, że byłaby to gra polityczna, obliczona na skompromitowanie premiera Donalda Tuska. Dodał, że pod artykułem na ten temat, zamieszczonym na portalu wPolityce, zamieszczono wiele antysemickich wpisów.
Komentarze(8)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePlatformersi unikają wyjaśnienia afery[SAWICKA] o prywatyzacji szpitali. Tymczasem, jak wynika z ujawnionych przez portal WikiLeaks depesz amerykańskich dyplomatów – Jan Krzysztof Bielecki otwarcie mówił, że część służby zdrowia może zostać sprywatyzowana, a USA mogą dzięki temu robić u nas interesy! Ujawniona depesza dotyczy rozmowy z dnia 21 stycznia 2010 roku Jana Krzysztofa Bieleckiego z amerykańskim ambasadorem w Polsce Lee Feinsteinem. Ciekawostką jest, iż ta rozmowa odbyła się w czasie, kiedy to Bielecki nie był jeszcze przewodniczącym Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów, więc nie rozmawiał w imieniu rządu.
Ów amerykański dyplomata napisał z tego spotkania obszerną relację. Opisuje Bieleckiego jako bardzo wpływowego człowieka, który ma „bezpośredni dostęp do premiera Tuska i ma dobre kontakty”. Co takiego powiedział ambasadorowi na temat służby zdrowia? „(…) według Bieleckiego Polacy są sceptycznie nastawieni do „czystego” sektora publicznego w europejskim stylu. Przewiduje prywatyzację części majątku służby zdrowia. Bielecki jest zdania, że dla amerykańskich inwestorów z doświadczeniem w branży służby zdrowia jest wiele obiecujących możliwości, a przywództwo USA mogłoby być pomocne w trwającym już teraz częściowym procesie prywatyzacji” – czytam w depeszy sporządzonej przez ambasadora.W jednym z wątków rozmowy, Bielecki wskazywał ambasadorowi innowacyjne dziedziny sektora służby zdrowia, w które Amerykanie mogliby zainwestować duże pieniądze i na tym dobrze zarobić. Nie był to pierwszy przykład kontrowersyjnej – rzec by nawet można – przestępczej aktywności byłego premiera.
Mgła smoleńska była - zatem i lobbowanie było. Powiedzmy, że robił to w czynie społecznym dla Putina - mordo Ty moja!
W 2007 r. J. Kaczyński chciał się pozbyć z rządu dwu cwaniacków sp. Lepera i Giertycha. Najuczciwiej i najrozsadniej w swiecie zwrócił się do wyborców o uwiarygodnienie swej niewątpliwie korzystnej dla Polski i Polaków władzy. Wówczas jednak większość wybrała "cudotwórcę", czyli Tuska, mimo, że był ewidentnym demagogiem i pozbawionym odruchów patriotycznych. To co sobą reprezentuje i do czego doprowadzi było wyrażnie i niezwykle trafnie wyartykułowane przez J. Kaczyńskiego. Teraz oczywiście jest już finał spełniających się przewidywań. Kiedy wreszcie Polacy przestaniecie majaczyć i zrozumiecie , że patriotyzm, narodowa tożsamość, polska racja stanu, solidarne POLSKIE społeczeństwo, to nie pusta wydmuszka w medialnym cyrku PO, PSL, SLD i RP, lecz sprawy zasadnicze!