Zmarł Giulio Andreotti. Były siedmiokrotny premier Włoch miał 94 lata. Polityk był także wielokrotnie ministrem, między innymi spraw zagranicznych.

Andreotti urodził się w 1919 roku w Rzymie. II wojnę światową spędził w Watykanie, pod skrzydłami Piusa XII. Papież widział w nim zdolnego człowieka i wskazał go przyszłemu premierowi Alcidowi de Gasperiemu. W tym samym czasie Andreotti działał w opozycji antyfaszystowskiej.

Po wojnie Giulio Andreotti zaangażował się w działalność polityczną. Był aktywny w szeregach chrześcijańskiej demokracji. W wieku 28 lat został szefem urzędu rady ministrów.

W 1993 roku został pozbawiony immunitetu i oskarżony o współpracę z mafią sycylijską oraz o korupcję. Wycofał się wówczas z życia politycznego. Został uniewinniony w 1999 roku. Trzy lata później został skazany na 24 lata więzienia w procesie o zlecenie zabójstwa dziennikarza. Jednak rok później uniewinnił go Sąd Najwyższy.

Giulio Andreotti był autorem publikacji oraz rozpraw naukowych, między innymi z zakresu najnowszej historii Włoch. Otrzymał tytuł doktora honoris causa trzech polskich uniwersytetów - Mikołaja Kopernika, Warszawskiego i Jagiellońskiego.

Dla lewicy komunistycznej Andreotti był symbolem cynicznego i bezwzględnego polityka. Sam zainteresowany uważał siebie za człowieka normalnego i przeciętnego.

Na podstawie jego życia powstał film. Wydano go w 2008 roku. Obraz o tytule "Boski" wyreżyserował Paolo Sorrentino.